Nie patrzyłem na zegarek w trakcie biegu - skupiałem się na tym, by zdobyć wszystkie punkty, zaś na mecie się zobaczy co z tego wyniknie. średnie tempo na poziomie 5:20 min/km w Grodzisku Wlkp było dla mnie osiągalne, więc nie miałem powodu by co jakiś czas sprawdzać czas pozostały do końca.
Kolegiata Zwiedzanie miasta najlepiej rozpocząć od kolegiaty, która znajduje się blisko rynku. Kościół NMP Wniebowziętej to budowla gotycka. Jej bryła z czerwonej cegły z kwadratową wieżą góruje nad zabudową starego miasta. Budynek pochodzi z początku XV wieku, ale w późniejszym okresie doczekał się kilku dużych prac budowlanych zmieniających nieco jego charakter. Przede wszystkim w latach 1598-1602 dobudowano od południa renesansową kaplicę Gostomskich. Dużą atrakcją jest na pewno zwiedzanie podziemi kościoła. Niestety jest to możliwe rzadko. Najczęściej podczas Średzkich Sejmików Kultury. Krypta znajduje się pod Kaplicą Gostomskich. W środku zobaczymy osiem trumien i jedną małą. Spoczywa w nich ksiądz Ludwik Jażdżewski (1838 – 1911), który od 1890 roku do śmierci był proboszczem w kolegiacie. Ten zasłużony działacz społeczny i parlamentarzysta był ostatnim zmarłym pochowanym w kolegiacie. Pozostałe trumny pochodzą z XVIII wieku. W jednej z trumien spoczywają szczątki kobiety. U jej stóp spoczywa trumienka niemowlęca. Według archiwistów kościelnych pochowano tutaj synka Józefa Zabłockiego- Hilarego. Rynek Po zwiedzeniu kolegiaty warto spacerem przejść na Stary Rynek. Na przestrzeni wieków układ przestrzenny średzkiej Starówki prawie się nie zmienił. Zmianom ulegały natomiast tworzące ją budynki. Obecnie, większość zabudowy pochodzi z XIX i początku XX wieku. Nie brakuje tu ciekawych kamienic o urozmaiconych fasadach i detalach architektonicznych. W ostatnich latach płyta rynku została całkowicie zmieniona. W upalne dni lata na rynku ustawiane są kurtyny wodne. Dla dzieciaków to miejsce na niezłą zabawę. Wieża ciśnień Z rynku również pieszo możemy ulicą Dąbrowskiego przejść pod kolejny ciekawy budynek – wieżę ciśnień. To zbiornik wodny służący do wyrównywania ciśnienia w wodociągu. Woda jest wtłaczana do zbiornika za pomocą pomp i w razie potrzeby pokrywa chwilowy wzrost zapotrzebowania. Pierwszy projekt wieży ciśnień powstał 1904 roku w Bremen w Niemczech. Jednak nie wiadomo, dlaczego powstał nowy projekt. Wieżę postawiono w dwa lata, między 1910 a 1911 rokiem. Budynek przez wodociągi był wykorzystywany do roku 1998. Dzisiaj jest już tylko jedną z atrakcji, to obok wieży kolegiaty najwyższy budynek w mieście. Często udostępniany dla turystów. Jednak, by wspiąć się na sam szczyt, skąd rozpościera się panorama miasta, odważni muszą pokonać wiele wykonanych z metalu ażurowych schodów. Patrząc pod nogi doskonale widzimy zwiększającą się wysokość. Na samej górze czeka przeprawa po drabinie w wąskim tunelu. Kolej wąskotorowa Kolejka wąskotorowa to kolejna atrakcja Środy. Jednak także największa przegrana tego miasta. Z powodów finansowych parowóz obsługujący turystyczną trasę do Zaniemyśla został zamieniony na lokomotywę spalinową. To niestety już nie ten sam klimat. Nic nie zastąpi posapywania, gwizdu i dymu wydobywającego się z prawdziwej lokomotywy napędzanej parą wodną. Powiatowa Kolej Wąskotorowa powstała w latach 1898-1902. Trasa prowadziła z miejscowości Kobyle (dzisiaj ta wieś znajduje się już w granicach miasta Poznań) przez Tulce, Krerowo, Szlachcin, Środę Wielkopolską do Zaniemyśla. Dzięki tej kolei chłopi mogli dowozić płody rolne na rynek, ale korzystali z niej również robotnicy zatrudnieni w Poznaniu. W latach powojennych kolej wąskotorowa powoli zaczęła tracić na znaczeniu, a w 1977 zlikwidowano odcinek Tulce – Środa Wielkopolska. Ruch pasażerski na tej trasie trwał jeszcze do 2001 roku. Dzisiaj kolejka jeździ tylko w sezonie letnim w niedzielę, na ogół na trasie Środa – Zaniemyśl. Zabytkowy Rolls-Royce Odwiedzając Środę możemy na ulicy zobaczyć nietypowy pojazd. To replika legendarnego modelu Rolls-Royce Silver Ghots z roku 1907 wykonana przez średzkiego konstruktora Jerzego Golbę. Auto powstawało przez pięć lat według oryginalnych planów. W pewnych elementach pojazd oczywiście różni się od swojego pierwowzoru. Koła są mniejsze, gdyż pochodzą od jaguara. To świadomy zabieg konstruktora mający związek z zastosowanym silnikiem, który również jest współczesną konstrukcją i pochodzi od samochodu Ford Scorpio i mocy około 120 KM. Auto z 1907 roku miało silnik około o mocy 40 – 60 KM. W poszukiwaniu zła Środa Wielkopolska liczy ponad 20 tysięcy mieszkańców. Dużym zaskoczeniem może być informacja, że wiele ulic nawet w centrum nie jest skanalizowanych. Widok szambowozu podczas pracy nie jest tu niczym niezwykłym. W latach 80-tych Lech Janerka śpiewał: „Ciemnych przejść Późnych pór Zakamarków, schodów, wind Baru, park Końca tras Brudnych ulic gdzie jest mrok Strzeż się tych miejsc” To było o zaniedbanych dzielnicach Wrocławia. Starych kamienicach, z których odpada tynk i strach wejść do środka. Wrocław doczekał się dużych inwestycji i remontów. To dzisiaj jeden z większych ośrodków turystycznych na mapie Polski. Gdybyśmy chcieli nakręcić teledysk do tej piosenki to w Środzie znajdziemy wiele miejsc do wykorzystania. Nie piszę tego złośliwie po prostu uwielbiam fotografować takie miejsca. Ale Środa ma też swoją mroczną historię. To tutaj kilka lat temu doszło do jednego z bardziej makabrycznych morderstw w Polsce. Zamordowano znaną w mieście fryzjerkę. Zrobił to jej mąż na oczach ich dziewięcioletniego wówczas synka, upozorował porwanie i namówił synka by podczas przesłuchania kłamał i dawał mu alibi. Czy takie wydarzenia zostawiają ślad? Niektórzy uważają , że tak. A może są miejsca, gdzie zło ma większą moc? Wchodzimy na niebezpieczne tory, lepiej zwiedzajmy dalej Środę i jej okolice. Muzeum w Koszutach Planując wycieczkę do Środy warto zatrzymać się po drodze w Koszutach oddalonych o 5 kilometrów i zwiedzić dworek szlachecki, w którym znajduje się Muzeum Ziemi Średzkiej. Wioska zawdzięcza swoją nazwę „koszutom”, czyli jeleniom zamieszkującym rozległe lasy, które kiedyś zajmowały ten teren. Dwór powstał około 1760 roku prawdopodobnie dla Józefa Zabłockiego. Wzniesiony został na planie prostokąta z narożnymi alkierzami. Budynek parterowy z mieszkalnym poddaszem. Muzeum powstało w roku 1966 i gromadzi muzealia związane z historią regionu średzkiego oraz z obyczajowością dworską. Obok parku znajduje się piękny ogród, który również warto zobaczyć. Wiatraki W Koszutach tuż przy drodze numer 11 stoją trzy zabytkowe wiatraki. To smutny widok, z każdym rokiem popadają w coraz większą ruinę, a przecież to budynki wpisane na listę zabytków. W to miejsce trafiły w roku 1970. Zostały przeniesione z pobliskich: Jarosławca, Pałczyna i Pęczkowa. Jeden z wiatraków pochodzi 1755 roku, drugi z roku 1783, trzeci natomiast jest trochę młodszy, ponieważ jego powstanie datowane jest na połowę XIX wieku.
Gdy usłyszałem o Leifie Hetlandzie, który po słowach: „Zobaczysz milion muzułmanów przyjmujących Jezusa” ruszył do Pakistanu, nie dowierzałem. Leif Hetland swą misję w Pakistanie nazwał „Loving Muslims on Purpose”. Zaczął ją od spotkań z miejscowymi imamami Kręciłem głową, gdy o. James Manjackal opowiadał, że w Bahrajnie ochrzcił jednego dnia 3636 wyznawców
W ubiegłym roku stracili w sumie ponad 5 i pół miliona złotych, dając się oszukać dzwoniącym do nich złodziejom. Uwierzyli, że ktoś z rodziny miał wypadek i trzeba przekazać pieniądze. W ubiegłym roku starsi mieszkańcy w całym regionie zgłosili około 150 przypadków oszustw. Często ta sama osoba najpierw dzwoni jako pracownik banku, a później podaje się za policjanta. "Teraz taki scenariusz często się powtarza" - mówi Andrzej Karpiński z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. Wykonując jeden telefon jako oszust, jako pracownik banku, nie uzyskuje tego, co chciałby uzyskać, czyli senior w porę orientuje się, że może mieć do czynienia z oszustem, jednak po jakiś czasie oszust nie odpuszczając próbuje zadzwonić i tym razem podaje się za policjanta, który rzekomo prowadzi jakąś akcję zmierzającą do schwytania takiej grupy przestępczej, która trudni się tym procederem. W kolejności oczekuje od seniora, by zostawił jakąś gotówkę w danym miejscu - mówi Andrzej Karpiński. Policjanci powtarzają, że nigdy nie żądają do seniorów żadnych pieniędzy, nie pośredniczą też w ich odbieraniu w celu rzekomego zabezpieczenia. To zawsze jest oszustwo. W przyszłym tygodniu poznańscy seniorzy dwa razy będą mogli się spotkać z policjantami, by porozmawiać o tym, jak nie dać się oszukać. Pierwsze spotkanie w czwartek w Centrum Inicjatyw Senioralnych, drugie dzień później w Domu Kultury Stokrotka. W tym drugim miejscu policjantom będzie towarzyszył aktor Teatru Nowego Michał Grudziński, który wcieli się w rolę seniora i wystąpi w scenkach pokazujących to, co seniora może spotkać na co dzień. Szczegółowe informacje o spotkaniach można znaleźć w internecie.
Łapcie moje kody rabatowe • Happy Horses / KOD RABATOWY: GAZELhttps://happy-horses.plZniżka w sklepie Happy Horses na asortyment najlepszych marek jeź MB Boxing Night 12 w Środzie Wielkopolskiej. MB PromotionsMB Boxing Night 12 w Środzie Wielkopolskiej. Damian Wrzesiński, wielkopolanin, kibic Lecha Poznań z kolejnym sukcesem w zawodowym ringu. Tym razem w nowej kategorii wagowej. Debiutanci bez kompleksów podczas MB Boxing Night 12 w Środzie pierwsi do pojedynku na ringu stanęli Gabriel Blezień i Paweł Baran. Debiutanci stoczyli wyrównaną walkę. Po jednym z ciosów wyprowadzonych przez Blezienia na twarzy Barana pojawiła się krew. Pięściarz Galicji Sędziszów wytrzymał trwający cztery rundy pojedynek. Na punkty zwyciężył nieznacznie Gabriel Blezień ze stajni MB PromotionsDrugie starcie to pokaz mocnego, ostrego boksu. Arkadiusz Zakharyan i Gruzin, Bukhuti Tatishvili nie oszczędzali się na ringu. Była krew, był potem, niekoniecznie łzy i jednogłośna decyzja sędziów o wygranej Arkadiusza Zakharyana. Polacy dominowali na ringu podczas MB Boxing Night 12Po debiutantach przyszedł czas na pojedynek wagi superśredniej. Najpierw w zakontraktowanej na sześć rund walce zaprezentowali się Karol Welter i Emmanuel Feuzeu z Kamerunu. Rywal Polaka prezentował mocno defensywny styl. Jednak nasz rodak wypunktował Kameruńczyka 60:54. Czwarta walka podczas MB Boxing Night 12 w Środzie Wlkp. to polsko-kolumbijskie starcie. Joel Julio długo nie dawał zapędzić się do narożnika. Jednak od trzeciej rundy Łukasz Maciec miał widoczną przewagę. Ostatecznie Polak wygrał w tej walce na najdroższych transferów w historii Lecha Poznań. Na nich Kolejorz wydał najwięcejTomasz "Joker" Nowicki znokautowany przez BrytyjczykaPo piątkowym ważeniu promotor walki Mateusz Borek mówi o tym, że że prawdziwy sport nie polega na obijaniu kolejnych kotletów tylko pięciu się do góry. W walce wagi junior średniej pomiędzy Tomaszem “Jokerem” Nowickim, a Louisem Greene’m o przysłowiowym “obijaniu kotletów” nie było mowy. Polski pięściarz mógł liczyć na wsparcie publiczności. Od trzeciej rundy zaczęły się dla Nowickiego ciężkie chwile. Po jednym z ciosów Brytyjczyka nasz rodak wylądował na deskach. Szybko pozbierał się i kontynuował walkę, która i tak zakończyła się przed czasem w piątej rundzie przez KO. Dokładnie w 2 minucie 54 sekundzie Luis Greene znokautował “Jokera”. Chcemy nokautu, hej Damian chcemy nokautu!Tak skandowała widownia zebrana na trybunach hali Zespołu Szkół Rolniczych w Środzie Wielkopolskiej podczas walki wieczoru w wadze superpiórkowej. Damian Wrzesiński skrzyżował w niej rękawice z Ismailem Galiatano z Tanzanii. Niesiony takim dopingiem średzkiej publiczności “Wrzos” wyprowadzał szybkie ciosy i unikał uderzeń przeciwnika. Galiatano podczas piątkowego ważenia powiedział, że nie przyleciał z dalekiej Tanzanii po to, żeby stać się ofiarą Damiana Wrzesińskiego. 32-letni mańkut postawił twarde warunki naszemu rodakowi. Jednak “Wrzos” niesiony fantastycznym dopingiem publiczności nie pozwolił rywalowi na rozwinięcie skrzydeł. Trójka sędziowska punktowała 98:92, 98:92 i 99:91 dla Wrzesińskiego. Damian Wrzesiński nie zakładał innej opcji jak wygrana w walce wieczoruPo zakończonej walce Damian Wrzesiński przyznał, że nie było dla niego innej opcji jak wygrana. Nie dopuszczałem innej myśli jak zwycięstwo. Od jakiegoś czasu mam kontakt z moim poprzednim trenerem, Tomkiem Dylakiem. To wielki, człowiek, wielki psycholog, wielki trener. Postawiłem sobie dzięki niemu taki cel i poukładałem sobie w głowie niektóre rzeczy. Tak naprawdę nie ma drugiej takiej osoby jak ja, której by tak zależało na wyniku. Na byciu jak najlepszym - powiedział “Wrzos” po zwycięstwie w walce wieczoru. - Poświęcam wszystko, całe swoje serce w to, co robię, w treningi itd. Ludzie sobie tak nie zdają sobie sprawy. Moja żona najbardziej wie jak to wygląda, dlatego ona mnie tak wspiera w tym moim sporcie. Ona wie ile ja poświęcam. Wszystko poświęcam dla treningów - dodał nasz rozmówca. "Wrzos" nie poczuł żadnego ciosu podczas MB Boxing Night 12Wielkopolski pięściarz ze stajni Tymex Boxing Promotion podzielił się swoimi spostrzeżeniami na temat walki. - Moje motto, które uwielbiam to słowa Feliksa “Papy” Stamma “Jak masz zadać jeden cios i jeden przyjąć to lepiej w ogóle nie zadawać”. To moja jest moja koncepcja na boksowanie. Nie jest sztuką wygrywać przez jakieś wojny, wymiany, przyjmowanie ciosów i szybko zakończyć karierę - zaznaczył “Wrzos”. - Najlepsi na świecie nie przyjmują w ogóle ciosów, a zadają mniej tych ciosów. Ale dochodzą one do celu. Praktycznie przez te dziesięć rund przyznam, że nie poczułem żadnego ciosu. Takie obcierki to się nawet nie liczy. To nie wpływa na mnie w ogóle. Z takim boksowaniem wiem, że mogę zajść daleko i troszeczkę dłużej boksować- powiedział zwycięzca piątkowej walki wieczoru. Damian Wrzesiński był gotowy na 10 rund w walce wieczoru MB Boxing Night 12“Wrzos” przyznał, że Ismael Galiatano niespecjalnie zaskoczył go podczas walki. - Myślałem, że troszeczkę bardziej na mnie ruszy. On chyba czekał na mój ruch. To była taka gra. Bawiliśmy się ze sobą. Miałem wrażenie, że czekał na to, żeby to ja więcej zaryzykował i bardziej zaatakował. Wtedy mógłby wykorzystać jakieś moje zmęczenie. Byłem nastawiony na 10 rund- zaznaczył Damian Wrzesiński. - Widziałem jego walki, że jest to bardzo twardy zawodnik. Kamil Łaszczyk wcześniej z nim boksował i miał ciężką przeprawę dziesięciu rundach. Znam Kamila, boksowaliśmy razem i jest to świetny pięściarz i miał ciężki orzech do zgryzienia z tym zawodnikiem- rozmówca odniósł się także do fantastycznej atmosfery, którą stworzyli kibice podczas walki wieczoru. - Jestem cały czas naładowany. Zwykle po walce idę do kibiców, robię sobie zdjęcie i dziękuję. Tutaj byłem tak naładowany emocjami i cały czas jestem, że musiałem wyjść, chwilę odsapnąć, napić się. Z tych emocji “odjechałbym” po walce- zdradził pochodzący ze Złotowa pięściarz. Co planuje Damian Wrzesiński na najbliższe tygodnie?Gala MB Boxing Night 12 “Wielkopolska Awantura” w Środzie Wlkp. przeszła do historii. Damian “Wrzos” Wrzesiński zapisał na swoim koncie 25 zwycięstwo w ringu. Jakie ma plany na najbliższe tygodnie? - Teraz zrobimy sobie kilka tygodni przerwy. Planuje wrócić do Anglii. Mam już z trenerem uzgodnione, że już w połowie czerwca jedziemy na fajne zgrupowanie bokserskie. Ale o tym dowiedzą się wszyscy w trakcie- podsumował Wrzesiński. Takie błędy popełniamy najczęściej podczas zakupu samochodu.... Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera
Kodeks karny mówi jasno: kto człowiekowi znajdującemu się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu nie udziela pomocy
i Zwiększona liczba łóżek dla pacjentów z COVID-19 Szpital w Środzie Wielkopolskiej ma przyjmować tylko pacjentów z koronawirusem. Taką decyzję podjął wojewoda wielkopolski. Momentalnie wzbudziło to sprzeciw zarówno pracowników placówki medycznej, jak i wielu mieszkańców Środy. - Nie możemy się z tym pogodzić, bo boimy się o siebie, o pacjentów, ale także o to, że nie będzie powrotu do stanu sprzed pandemii - mówi Magdalena Ritter, mieszkanka Środy, zaangażowana w protest przeciwko decyzji wojewody. W szpitalu w Środzie Wielkopolskiej powstał już oddział zakaźny, w którym znajduje się 40 łóżek dla pacjentów z COVID-19. Ponieważ zachorowań wciąż przybywa, władze województwa postanowiły zwiększyć zapas zaplecza medycznego dla chorych z koronawirusem. W szpitalu w Środzie ma powstać 120 takich miejsc, co oznacza totalną reorganizację i zamknięcie dotychczasowej działalności. CZYTAJ: Koronawirus w Poznaniu. Trwa budowa szpitala polowego na MTP. Wielkie przedsięwzięcie! [ZDJĘCIA] - Do 11 listopada musimy przygotować przynajmniej dziesięć kolejnych miejsc - mówi Paweł Dopierała, prezes szpitala w Środzie i dodaje, że placówka napisała już odwołanie od ostatniej decyzji wojewody i liczy na szybką decyzję ze strony ministerstwa, jak i samego Urzędu Wojewódzkiego. Jeśli odwołanie zostanie jednak odrzucone, od środy (11 listopada) szpital nie będzie już przyjmował nowych pacjentów między innymi na oddział chorób wewnętrznych. - Opiekę nocną i świąteczną przenieśliśmy do innego budynku przy ul. Szarytek - mówi Dopierała i obiecuje, że władze szpitala postarają się też przenieść - a nie zamknąć - poradnię chirurgiczną i onkologiczną. Co będzie dalej? 24 listopada wszystkie oddziały szpitalne przestaną działać w obecnej formule. - Nie możemy się z tym pogodzić, bo boimy się o naszych pacjentów i pacjentki - mówią pracownicy szpitala i dodają, że przecież pandemia nie spowodowała nagle, że inne choroby nie istnieją. - A co z nami? Cp z tymi, którzy nie chorują na COVID-19? Bardzo boimy się o nasz oddział położniczo-ginekologiczny, bo on się cieszył duża renomą w tej części Wielkopolski i kobiety w ciąży go potrzebują - mówi Magdalena Ritter. Jeśli szpital średzki zostanie przeznaczony tylko do walki z COVID po pomoc medyczną wszyscy będą musieli jeździć do ościennych powiatów. Wzruszające spotkanie piłkarza z koronawirusem z dziećmi O tym się nie mówi - film. 4,325 likes · 74 talking about this. #OTSNM, to oddolna obywatelska inicjatywa w obronie praw kobiet do wolnego wyboru po #OTSNM, to oddolna obywatelska inicjatywa w obronie praw kobiet do wolnego wyboru po 22/10/2020 r.
96 proc. respondentów, którzy wzięli udział w najnowszym badaniu Polskiej Izby Ubezpieczeń, uważa się za dobrych kierowców. Niemal co trzeci jest zdania, że przekroczenie prędkości o 30 km/h nie jest niebezpieczne. Tymczasem nadmierna prędkość, zaraz po wymuszaniu pierwszeństwa, jest wciąż jedną z głównych przyczyn wypadków na drogach. Jednocześnie większość kierowców uważających przekraczanie prędkości za bezpieczne, zgadza się ze stwierdzeniem, że ci, którzy regularnie dostają punkty karne, powinni płacić więcej za edycja badania PIU, przeprowadzona w maju i czerwcu br., pokazuje, że w ciągu dwóch lat niewiele zmienił się wizerunek polskich kierowców w oczach ich samych. Z analizy wynika, że:96 proc. badanych określiło samych siebie jako dobrych kierowców, zaś 82 proc. stwierdziło, że wykonując manewry zawsze bezbłędnie ocenia sytuację na drodze. W poprzedniej edycji badania aż 91 proc. uznało, że nie popełnia błędów. 59 proc. określiło swoje umiejętności za wyższe od przeciętnego polskiego kierowcy. Ponad połowa ankietowanych (52 proc.) stwierdziła, że można jeździć szybko i bezpiecznie, czyli o 3 mniej niż dwa lata temu. 53 proc. uznało, że doświadczeni kierowcy mogą poruszać się pojazdem z dużą prędkością, nie powodując wypadków (spadek o 2 Przekraczanie prędkości o 20 km/h w terenie zabudowanym jest dla 32 proc. respondentów bezpieczne. 27 proc. stwierdziło, że przekraczanie prędkości w mieście o 30 km/h nadal gwarantuje bezpieczeństwo – to wzrost o 4 w porównaniu do poprzedniej edycji badania. Podobnie jak w 2020 r., trzy najczęstsze przewinienia polskich kierowców to: przekraczanie prędkości w mieście (18 proc.), rozmowa przez telefon trzymany w ręce (13 proc.) oraz przekraczanie prędkości poza miastem (12 proc.). Według polskich kierowców statystyczny pirat drogowy jeździ brawurowo i bez wyobraźni, co potwierdzają wyniki naszego badania. Nadal utrzymujemy się w niechlubnej czołówce krajów z największą liczbą ofiar śmiertelnych na drogach. Edukacja, prewencja oraz odpowiedniej wysokości kary to elementy niezbędne do ograniczenia liczby wypadków komunikacyjnych. Czynnikiem dyscyplinującym drogowych recydywistów może być też powiązanie wysokości składki OC z mandatami i punktami karnymi, o co zabiegaliśmy od kilku lat – mówi J. Grzegorz Prądzyński, prezes zarządu taryfikator mandatów. Po podwyżce mandatów jeździmy wolniej?Według danych Komendy Głównej Policji w 2021 roku zanotowano ponad 22,8 tys. wypadków drogowych, w których zginęło ponad 2,2 tys. osób, a 26 tys. zostało rannych. Statystyki wciąż jednak świadczą o tym, że jesteśmy daleko od „wizji zero”. To, co poprawiło sytuację na drogach, to wprowadzenie zasady pierwszeństwa pieszych na przejściu oraz ujednolicenie prędkości w obszarze zabudowanym. Zmianie uległ również taryfikator mandatów. W tegorocznej edycji badania PIU 53 proc. ankietowanych było zdania, że mandat za przekroczenie prędkości o 20 km/h w terenie zabudowanym, który wynosi 300 zł, to wystarczająca kwota. 24 proc. stwierdziło natomiast, że jest to za dużo. W 2020 r., przed wprowadzeniem zmian, aż 52 proc. respondentów odpowiedziało, że taka kwota jest zbyt wysoka. Jednocześnie najnowsze badanie PIU wskazuje, że według 58 proc. kierowców po podwyższeniu mandatów, jeżdżą oni są zgodni: ci, którzy regularnie zbierają punkty karne, powinni płacić więcej za OCOd 17 czerwca ubezpieczyciele mają wgląd do danych o mandatach i punktach karnych swoich klientów, co może mieć przełożenie na wysokość składek OC. – Cieszę się, że po wielu latach naszych starań, ubezpieczyciele dostali możliwość pozyskania bardziej szczegółowej wiedzy o kierowcach z bazy CEK. Mamy nadzieję, że ten mechanizm pozwoli skutecznie eliminować ryzykowne zachowania na drodze, bo piraci drogowi odczują teraz w portfelu skutki nierozważnych decyzji, a ci, którzy jeżdżą bezpiecznie zapłacą za polisę relatywnie mniej. Postulaty PIU poparli również ankietowani w badaniu – aż 83 proc. z nich uznało, że kierowcy regularnie zbierający punkty karne powinni płacić większą składkę ubezpieczenia OC – mówi J. Grzegorz Prądzyński, prezes zarządu ciekawe, kierowcy, uważający przekraczanie prędkości o 30 km/h w terenie zabudowanym za wykroczenie zdecydowanie bezpieczne, podzielają też opinię, że osoby regularnie dostające punkty karne powinny płacić więcej za OC. Zgadza się z tym niemal 81 proc. biorących udział w na niebezpieczne zachowaniaZ badania PIU wynika, że polscy kierowcy mają sporą tolerancję dla łamania przepisów. W wyjątkowych sytuacjach są bardziej skłonni dopuszczać możliwość wyprzedzania innego samochodu osobowego „na trzeciego” – wzrost z 19 na 22 proc. odpowiedzi pozytywnych. Wyrażają również przyzwolenie na wyprzedzanie innego samochodu osobowego bezpośrednio przed przejściem dla pieszych – w ciągu dwóch lat tolerancja na takie zachowanie wzrosła z 16 do 19 proc. Taryfikator mandatów 2022. Mandat za przekroczenie prędkości Od 1 stycznia 2022 roku, nowe kary za wykroczenia prezentują się następująco:przekroczenie prędkości do 10 km/h – 50 złotych przekroczenie prędkości od 11 do 15 km/h – 100 złotych przekroczenie prędkości od 16 do 20 km/h – 200 złotych przekroczenie prędkości od 21 do 25 km/h – 300 złotych przekroczenie prędkości od 26 do 30 km/h – 400 złotych przekroczenie prędkości od 31 do 40 km/h – 800 złotych przekroczenie prędkości od 41 do 50 km/h – 1000 złotych przekroczenie prędkości od 51 do 60 km/h – 1500 złotych przekroczenie prędkości od 61 do 70 km/h – 2000 złotych przekroczenie prędkości od 71 km/h – 2500 złotych Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera
Środa Wlkp.: Nie ma nowych przypadków sepsy. Dokładnie 163 osoby, w tym około 120 dzieci, otrzymało szczepienia profilaktyczne Fot. Janusz Romaniszyn. i Pielęgniarka [zdjęcie ilustracyjne] Tydzień trwały poszukiwania Anny W. (38 l.), mieszkanki Środy Wielkopolskiej. Kobieta wyszła z domu i ślad po niej zaginął. Rodzina odchodziła od zmysłów ze strachu, czy nic złego się nie stało. - Siostra odnalazła się w szpitalu, bo ktoś ją tam zaprowadził. Bardzo i serdecznie dziękujemy za pomoc w odnalezieniu naszej Ani - mówi siostra 38-letniej kobiety. Dla rodziny zaginięcie Anny W. to był dramat. 38-latka wyszła z domu, zabrała tylko torebkę i nie dawała oznak życia. Miała też wyłączoną komórkę. - Najpierw szukaliśmy po całej Środzie - mówi siostra kobiety. Niestety okazało się, że ktoś widział Annę jak wsiada do pociągu do Poznania. Rodzina zgłosiła sprawę policji. - Prosimy o pomoc w odnalezieniu Ani - apelowała rodzina. Po tygodniu sprawa na szczęście się wyjaśniła. - Ktoś zauważył Anię na ulicy w Poznaniu i pomyślał, że potrzebuje pomocy i zaprowadził ją do szpitala - mówi siostra. Tam zorientowano się, że to poszukiwana Anna. Kobieta dochodzi teraz do siebie w szpitalu, ale na szczęście jest już bezpieczna. - Bardzo wszystkim dziękujemy za pomoc, a szczególnie osobie, która zaprowadziła ją do szpitala i osobie, która ją rozpoznała - mówi wzruszona siostra pani Anny. Spot profilaktyczny pt. Zła decyzja odbiera życie BEDNARZ a POWIĄZANIA PRYWATNO-BIZNESOWE Starosta Bednarz ma wyjątkową głowę do interesów ale wystarczy dobrze poszukać, żeby się przekonać, że wcale taki cwany jak mu się wydaje nie jest skoro
Rafał Piechowiak zrezygnował z funkcji wiceburmistrza Środy Wlkp. Powód jest jeden. W najbliższych wyborach samorządowych z ramienia swojej partii, tj. „Ziemi Średzkiej”, będzie się ubiegał o stanowisko burmistrza. Zanosi się więc na ciekawą walkę obecnego burmistrza z jego podwładnym. – Mamy demokrację, dlatego uważam, że każdy ma prawo powalczyć – mówi Wojciech Ziętkowski, burmistrz Środy Wlkp. – Jedyne, czego nie rozumiem, to samego sposobu odejścia Rafała Piechowiaka ze stanowiska mojego zastępcy. Wiedziałem, że od dłuższego czasu nosił się z zamiarem odejścia, ale jednak wcześniej nic o tym nie wspominał – dodaje. Wojciech Ziętkowski zapewnia też, że już nie będzie powoływał nowego zastępcy do czasu wyborów na początku tego roku przypuszczano, że kandydatem stowarzyszenia „Ziemia Średzka” na burmistrza Środy może być ponownie obecny włodarz miasta. Ten jednak przed paroma miesiącami postanowił odejść z „Ziemi Średzkiej”. – Jako stowarzyszenie prężnie działające na rynku lokalnym musieliśmy wybrać innego kandydata na burmistrza – mówi Rafał Piechowiak. – W związku z tym przeprowadziliśmy prawybory, w których uzyskałem bardzo dużą liczbę głosów. Wówczas okazało się, że znalazłem się wśród tych, którzy mogliby zastąpić naszego dotychczasowego lidera, pana Wojciecha Ziętkowskiego – dodaje. Urzędnik zaznacza, że swoją decyzję podjął nie ze względu na ambicje. – Po prostu nie chciałbym zawieść moich kolegów, którzy uważają, że nasze stowarzyszenie, odgrywające tak ważną funkcję na średzkim forum politycznym powinno wystawić swojego kandydata na burmistrza – dodaje. Ugrupowanie rozważało dwie kandydatury: Jacka Ziembinskiego, średzkiego przedsiębiorcy oraz Rafała Piechowiaka. Pierwszy z nich ostatecznie zrezygnował, co przesądziło sprawę. Ostateczne poparcie Rafał Piechowiak uzyskał na nadzwyczajnym walnym zebraniu swojego stowarzyszenia. – Uważam, że byłby bardzo dobrym burmistrzem – mówi jeden z członków „Ziemi Średzkiej”, który wraz z innymi zdecydował poprzeć kandydaturę byłego zastępcy Wojciecha Ziętkowskiego. – Dla mnie to człowiek, który zna się na tym, co robi. Jest dobrym urzędnikiem, pracowitym i rzetelnym – dodaje średzianin. Mężczyzna uważa też, że Rafał Piechowiak żył trochę jakby w cieniu obecnego burmistrza, który jest osobą medialną. – Tymczasem Piechowiak, jak to się mówi, też działa skutecznie, ale „bez szumu” – twierdzi członek „Ziemi Średzkiej”.Czy dotychczasowy zastępca burmistrza może zostać włodarzem Środy? Na pewno nie przyjdzie to łatwo. O fotel burmistrza ponownie będzie się ubiegał Wojciech Ziętkowski, a tego średzianie wybrali już dwa razy. – Uważam, że Wojciech Ziętkowski jest dla mnie poważnym kandydatem, bardzo popularnym, bardzo wiele wnoszącym do naszego życia publicznego – podkreśla Rafał Piechowiak. – Aczkolwiek ze stowarzyszeniem nie wychodzimy z założenia, że jesteśmy na pozycji przegranej i zrobimy wszystko, aby swój cel osiągnąć – dodaje. Jednak Rafał Piechowiak ma tę przewagę nad obecnym burmistrzem, że za nim stoi najsilniejsze obecnie ugrupowanie w powiecie średzkim, natomiast Wojciech Ziętkowski, jak na razie, nie ma żadnego zaplecza politycznego. A to także się liczy, zwłaszcza jeśli chodzi o prowadzenie kampanii wyborczej. Ziemia Średzka chce też starostyStowarzyszenie „Ziemia Średzka” podczas ostatniego zjazdu wybrała również swojego kandydata na starostę. Ugrupowanie chciałoby, aby ponownie został nim obecny starosta średzki Piotr Piekarski. Jednak o tym czy rzeczywiście pozostanie on na swoim stanowisku zdecyduje nowa rada powiatu, a tylko pośrednio wyborcy. Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera
Śmiertelne wady płodu i zakaz aborcji. Premiera filmu "O tym się nie mówi". Wzorem słynnego dokumentu Tomasza Sekielskiego o pedofilii w Kościele, w Polsce powstał film o kobietach, które
Tak źle w Środzie Wielkopolskiej jeszcze nie było. Miejscowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna ma ręce pełne roboty. - Tylko wczoraj, w niedzielę, dzwoniło do nas ponad sto osób - mówi Maria Deręgowska, powiatowy inspektor sanitarny. Pracownicy Sanepidu apelują o dystans społeczny i nie organizowanie dużych uroczystości rodzinnych. - Pomyślmy o innych! - mówi Deręgowsk Na kwarantannie w powiecie średzkim są już 249 osoby. To najświeższe dane, z poniedziałku (24 sierpnia) z samego południa. Wiadomo, że COVID-19 zdiagnozowano u kolejnych osób. - Mamy już 16 aktywnych przypadków - mówi Deręgowska i tłumaczy, że dwa przypadki to małżeństwo, a kolejne dwa to ojciec z córką. Wszystkie pozostałe zachorowania nie są ze sobą powiązane. - Trzech obywateli Ukrainy, którzy są zarażeni, a którzy przebywają w izolatorium w Poznaniu również nie zarazili się od siebie, ale od innych osób - mówi Deręgowska. Co to oznacza? Że nie można zidentyfikować, gdzie i kiedy doszło do zarażenia. - Ktoś mógł wrócić z wakacji, albo spotkać się z kimś, kto wrócił z wakacji, a nie miał objawów - domyśla się inspektor Sanepidu i dodaje, że w związku z tym żaden zakład pracy, ani inna instytucja nie zostały zamknięte. CZYTAJ: Koronawirus. Polska szczepionka na COVID-19 już we wrześniu! Naukowcy z Poznania są na ostatniej prostej Teraz najważniejsze to zachowanie dystansu społecznego, noszenie maseczek w miejscach publicznych i dezynfekcja rąk. Zachorowań może być więcej. - Dlatego przed sezonem jesiennym rekomendujemy zaszczepienie się przeciwko grypie - mówi Deręgowska. Express Biedrzyckiej - Bartosz Arłukowicz

W ramach akcji organizowanej przez gminę Środa Wielkopolska posadzonych zostanie łącznie 68 drzew z gatunku Czereśnia Ptasia w odmianie "Plena", których fundatorem jest 6 średzkich firm: - Lider Usług Komunalno - Samorządowych Sp. z o.o. - Usługi Komunalne Sp. z o.o. - A-LIMA-BIS Sp. z o.o

O tym się nie mówiło, nie myślało, nie rozmawiało. Teraz dopiero dotarło do nas, jak to było ważne, i jesteśmy bardzo dumni. Mamy przecież w rodzinie kogoś, kto ocalił człowieka.

Chciałoby się, aby po przerwie reprezentacyjnej takie wpadki nam się nie przytrafiały - zaznaczył John van den Brom. Zobacz też: Bezradny Lech Poznań nie wykorzystał potknięć rywali.
Uwzględniając prośby nauczycieli i ich potrzeby zdecydowaliśmy o tym, by nie publikować arkuszy i kluczy odpowiedzi na stronie internetowej Operonu ani w innych serwisach – informowało
To dlatego w Onecie ruszamy z cyklem "O tym się nie mówi". Czytaj nowy cykl Onetu! Inne zdarzenie o tle neonazistowskim miało miejsce cztery lata wcześniej, w sierpniu 2008 roku w Ostrowi. Określenie "temat, o którym się nie mówi" posiada 1 hasło. Inne określenia o tym samym znaczeniu to o tym się nie mówi; to, o czym się nie mówi; Temat, o którym nie można rozmawiać, zakazany; temat, którego się nie porusza; to, o czym się nie mówi lub co jest zakazane; omijany temat; temat zakazany; zakazany temat; temat skrzętnie omijany. .