Zdrowe zakupy I choć medycyna konwencjonalna mówi, że nie ma takiej jednostki chorobowej, to jednak coraz więcej lekarzy zaczyna przychylać się do poglądu, iż takie schorzenie nie tylko istnieje, ale jest udziałem wielu z nas. Trzynastoletnia Aneta ostatnio stale skarżyła się na uciążliwe dolegliwości ze strony przewodu pokarmowego: silne bóle brzucha i częste biegunki. Jako że była w pierwszej klasie gimnazjum, jej rodzice - Małgorzata i Artur - poszli z nią do pediatry. Badanie USG nie wykazało żadnych zmian w jamie brzusznej. Wszyscy odetchnęli i kłopoty złożyli na karb stresu związanego ze zmianą szkoły i otoczenia. Jednak gdy u córki zaczęły pojawiać się suche zmiany na skórze i stale mówiła, że jest zmęczona, Małgorzata postanowiła przebadać Anetę pod kątem alergii pokarmowych, zarówno IgE- jak i IgG-zależnych. Human Body with gut system and gut bacteria. from Paul Lashmana on Vimeo. Wśród alergenów pokarmowych klasy IgE stwierdzono jedynie reakcję na kiwi. Jednak w klasie IgG stwierdzono silną nadwrażliwość pokarmową na następujące produkty: gluten, mleko i jego przetwory, jajo kurze, pomidor, ananas oraz tuńczyka. Zastosowano więc pełną dietę eliminacyjną, wykluczającą wszystkie uczulające pokarmy. Pierwsze jej efekty zostały zaobserwowane po 1,5 tygodniu stosowania - znacząco zmniejszyły się dolegliwości ze strony przewodu pokarmowego oraz poprawiła się jakość stolca. Pacjentka odzyskała energię. Poprawił się także stan skóry. Jednakże po ok. 3 miesiącach rodzice zauważyli częściowy nawrót objawów. Specjalista, do którego się zwrócili, zapytał, czy Aneta jest chorowita. Artur potwierdził: - Córka od zawsze należała do tych delikatnych dzieci, które co chwilę łapią infekcje. Właściwie jesień i zima były pasmem krótszych lub dłuższych przeziębień i infekcji górnych dróg oddechowych. W dalszym wywiadzie okazało się, że dziewczynka przeszła kilkanaście terapii antybiotykowych. - Usłyszeliśmy: trzeba sprawdzić jelita - wspomina Małgorzata. - Z próbki kału wykonano analizę ilości wskaźnikowych bakterii oraz grzybów przewodu pokarmowego. Wykazały one znaczne zaburzenia w mikroflorze przewodu pokarmowego, przede wszystkim w niedoborze bakterii ochronnych i zwiększonej ilości bakterii potencjalnie patogennych. - Wtedy po raz pierwszy usłyszałem o nieszczelności jelit - opowiada Artur. - Wyjaśniono nam, że na skutek częstego przyjmowania antybiotyków u Anety doszło do powstania ubytków w śluzówce jelit, to zaś przyczyniło się do powstania stanów zapalnych w jelitach, a przy okazji blokowało powrót córki do zdrowia. Aby terapia mogła przynieść oczekiwane skutki, najpierw trzeba przywrócić pożądany skład mikroflory jelit u córki. Aneta zaczęła przyjmować preparaty probiotyczne oraz prebiotyczne. Po ok. 3 tygodniach stosowania terapii objawy chorobowe ponownie się cofnęły. Teraz, gdy dziewczynka przestrzega diety i nadal przyjmuje pro- i prebiotyki (terapia mikrobiologiczna), wszelkie wcześniejsze symptomy zaniknęły. W naszych jelitach jest aż 100 bilionów komórek bakterii. To dziesięciokrotnie więcej niż komórek budujących nasze ciało. Łączna masa drobnoustrojów zasiedlających jelita wynosi ok. 1,5-2,5 kg Mózg w jelitach Gdyby spytać przeciętnego człowieka, który organ ciała jest najważniejszy, z pewnością wskazałby mózg, serce lub płuca. Ale czy miałby rację? Choć stoi to w sprzeczności z romantyczną i racjonalną wizją człowieka, które tak lubimy, to jednak okazuje się, że jelita są co najmniej równie ważne, jeśli nie ważniejsze. Błona śluzowa jelita cienkiego mierzy 400 m2 i jest to największa powierzchnia naszego ciała. Codziennie wraz z pożywieniem przez nasz przewód pokarmowy wędrują liczne bakterie, wirusy, grzyby, toksyny, konserwanty i dodatki do żywności. Wszystko to może stanowić potencjalne zagrożenie dla naszego organizmu. Co więcej, na całej długości przewodu pokarmowego, od przełyku do odbytu, jedyną warstwą oddzielającą wnętrze tego pasażu od reszty naszego organizmu jest pojedyncza warstwa komórek nabłonkowych. Dla porównania skóra ma ich znacznie więcej. W obrębie przewodu pokarmowego musi zatem istnieć bariera, która będzie działać na zasadzie filtra kontrolującego substancje transportowane do naszego krążenia. Na poziome żołądka pierwszą linią obrony jest niskie pH soku żołądkowego. Jednak, korzystając z tego, że leki zobojętniające żołądkowy kwas solny są dostępne bez recepty niemal wszędzie, wiele osób ich nadużywa. W takiej sytuacji patogeny i inne szkodliwe elementy mogą swobodnie przedostawać się do dalszych części przewodu pokarmowego. Ale organizm jest i na to przygotowany. Na całej długości jelit ochronnie działa warstwa śluzu wyścielająca błony przewodu pokarmowego wraz z zamieszkującymi ją mikroorganizmami. To właśnie one stanowią zasadniczy element bariery jelitowej. Od mieszkańców śluzu wyścielających błony przewodu pokarmowego zależy, co jest transportowane ze światła jelita do krążenia. Nie dość na tym, oni również wpływają na naszą odporność. W jednym z badań dowiedzione zostało, iż zwierzęta laboratoryjne, które pozbawione są flory jelitowej i hodowane w sterylnych warunkach, po przeniesieniu do środowiska normalnego po jakimś czasie umierają. Dlaczego? Bowiem bez udziału bakterii jelitowych niemożliwy jest rozwój i prawidłowe działanie układu odpornościowego. W związku z tym organizm nie może poradzić sobie nawet z prostą infekcją. Warto też wspomnieć, że mikroorganizmów zasiedlających jelito jest dziesięciokrotnie więcej niż komórek budujących nasze ciało, a jelito grube jest odcinkiem najliczniej przez nie zasiedlonym. Nic więc dziwnego, że wpływ mikroflory jelitowej nie ogranicza się do działania lokalnego w przewodzie pokarmowym, ale obejmuje cały organizm. Dlatego nie bez kozery jelito nazywane jest drugim mózgiem. Gdy dochodzi do uszkodzenia bariery jelitowej, następuje rozluźnienie połączeń między komórkami jelit, co stwarza wrota dla potencjalnie szkodliwych substancji. Mogą one wtedy przenikać do krwiobiegu i powodować rozwój przewlekłego stanu zapalnego Funkcja bariery jelitowej Prawidłowo działająca bariera jelitowa powinna spełniać trzy zasadnicze funkcje: absorpcyjną - czyli wchłanianie niezbędnych dla życia składników odżywczych, ochronną polegającą na zapobieganiu przedostawania się potencjalnie szkodliwych cząsteczek poza jelita oraz immunologiczną. Znaczenie bakterii jelitowych Właściwości bakterii jelitowych możemy podzielić ze względu na następujące funkcje: • Immunologiczną – polegającą na stymulowaniu układu odpornościowego. W obrębie jelit zlokalizowana jest tkanka limfatyczna będąca składową całościowego śluzówkowego układu immunologicznego. Swoisty „trening” odpornościowy zaczyna się już w momencie porodu. Przewód pokarmowy zdrowego noworodka jest jałowy. Pionierskie bakterie zasiedlające jelito są pierwszymi antygenami, z którymi układ immunologiczny ma kontakt i to one gwarantują jego sprawne działanie w ciągu całego życia. Dzieci donoszone, urodzone fizjologicznie, karmione piersią mają najbardziej pożądany skład bakterii jelitowych. Przekłada się to na późniejszy rozwój dziecka i zmniejszone ryzyko chorób atopowych, alergicznych, cukrzycy typu 1, otyłości czy nawracających infekcji. • Ochronną - prawidłowy skład mikroflory jelit zapobiega zasiedlaniu się i namnażaniu bakterii chorobotwórczych, dzięki czemu ryzyko infekcji czy intoksykacji (czyli zatrucia w wyniku działania toksyny wytworzonej w żywności przed jej spożyciem) organizmu jest ograniczone. • Metaboliczną i odżywczą - bakterie jelitowe produkują witaminy z grupy B oraz witaminę K, wspomagają początkowy proces trawienia, pobudzają motorykę przewodu pokarmowego i zaopatrują śluzówkę jelit w energię za pośrednictwem produkowanych krótkołańcuchowych kwasów tłuszczowych. Zarówno obecność samych bakterii, jak i pełnione przez nie funkcje wpływają na prawidłowe działanie bariery jelitowej, co bezpośrednio przekłada się na szczelność jelit, a tym samym właściwe funkcjonowanie organizmu. Prawidłowe funkcjonowanie tych trzech elementów jest niezbędne dla zachowania integralności bariery jelitowej, a zakłócenie funkcjonowania każdej z nich prowadzi do zwiększonej przepuszczalności jelitowej i może być przyczyną wielu schorzeń. Normalnie, u zdrowych ludzi, komórki jelit pokryte są warstwą ochronnego śluzu i połączone są ścisłymi połączeniami (ang. tight junction), które warunkują, że do krwiobiegu przedostają się wyłącznie odpowiednio rozłożone składniki pokarmowe, a zatrzymywane są większe cząsteczki, elementy toksyczne czy patogeny. Czynnikiem regulującym przepuszczalność tych połączeń jest specjalne białko - zonulina. Dodatkowo jako pierwsza linia obrony na straży stoją także wydzielnicza immunoglobulina A (sIgA), defensyny oraz substancje produkowane przez nasze fizjologiczne bakterie jelitowe. One wszystkie wpływają na zachowanie ciągłości nabłonka jelitowego. Dzięki temu zachowana jest ścisła selekcja składników, na te które mogą wnikać do naszego ustroju, a także te które należy zatrzymać. Gdy dochodzi do uszkodzenia bariery jelitowej, następuje rozluźnienie połączeń między komórkami jelit, co stwarza wrota dla potencjalnie szkodliwych substancji. Mogą one wtedy przenikać do krwiobiegu i powodować rozwój przewlekłego stanu zapalnego. Nieszczelne jelito Współczesny tryb życia sprzyja niszczeniu bariery jelitowej i zmniejszeniu integralności błony śluzowej jelita cienkiego. Nasze jelita wyglądają zupełnie inaczej niż jelita naszych dziadków czy pradziadków. Coraz częściej żyjemy w permanentnym stresie, mało się ruszamy i krótko śpimy, co niekorzystnie wpływa na mikroflorę i śluzówkę jelit. Ponadto spożywamy więcej żywności przetworzonej, ubogiej w błonnik, z dużą ilością konserwantów i dodatków do żywności. Nasze posiłki obfitują w dużą ilość cukrów prostych i nasyconych kwasów tłuszczowych. Zmieniamy przez to środowisko jelit na niekorzystne dla fizjologicznych bakterii, oddając pole patogenom, w tym także grzybom z rodzaju Candida. Nieszczelności jelit sprzyja także spożywanie glutenu oraz nabiału. Postuluje się, iż każdorazowe spożycie glutenu rozszczelnia jelito na kilka godzin, przez co organizm jest bardziej narażony na napływ substancji szkodliwych. Dodatkowo destabilizująco na stan jelit wpływają zakażenia wirusowe, bakteryjne i pasożytnicze, jak również grzybica przewodu pokarmowego (kandydoza) czy oddziaływanie toksyn środowiskowych (np. metale ciężkie). Za zły stan śluzówki jelit odpowiada też nadużywanie alkoholu. Schorzenie to często jest też pokłosiem nieumiarkowanego stosowania niesterydowych leków przeciwzapalnych oraz antybiotyków. Niszczona jest wtedy korzystna flora bakteryjna, która jest integralnym elementem bariery jelitowej. Osłabiona bariera ochronna skutkuje wzrostem przepuszczalności jelit, co definiowane jest jako zespół jelita przesiękliwego (ang. leaky gut syndrome). Stan ten polega na całkowitej lub częściowej utracie kontroli nad składnikami, które przenikają z jelit do wnętrza organizmu. Możliwy jest wtedy napływ patogennych bakterii, wirusów, grzybów, toksyn oraz nie w pełni strawionych resztek pokarmowych. Przenikanie dużych cząstek pokarmu powoduje aktywację układu odpornościowego. W takim przypadku składniki pokarmowe, które zasadniczo powinny być nieszkodliwe, traktowane są przez organizm analogicznie jak patogeny czy toksyny i wywołują identyczną reakcję układu immunologicznego. Organizm rozpoznaje je jako wrogie i rozpoczyna batalię w celu ich unieszkodliwienia – zaczyna produkować swoiste przeciwciała klasy IgG5. Stan ten związany jest z powstawaniem opóźnionej alergii pokarmowej IgG-zależnej, zwanej powszechnie nietolerancją pokarmową. U zdrowego człowieka bariera przewodu pokarmowego jest szczelna, dzięki temu organizm toleruje większość pokarmów, które spożywa. W przypadku nieszczelnego jelita, czyli uszkodzenia śluzówki jelit oraz przy zaburzeniach w składzie i ilości mikroflory jelitowej, dochodzi do nadmiernego napływu do krążenia antygenów pokarmowych i zmiany tolerancji pokarmowej w nadwrażliwość pokarmową. Na skutek ciągłego spożywania uczulających pokarmów dochodzi do systematycznej aktywacji układu odpornościowego, co powoduje przewlekły stan zapalny w organizmie. Rozpoznanie tych niepożądanych reakcji na pokarm jest utrudnione z uwagi na opóźnione występowanie objawów, które pojawiają się od kilku do kilkudziesięciu godzin. Oznacza to, że pokarm spożyty w poniedziałek może wywołać objawy dopiero w środę lub w czwartek. Postawienia diagnozy nie ułatwia też mnogość objawów. Alergia IgG-zależna (opóźniona) różni się w przebiegu od klasycznej alergii IgE-zależnej. Klasyczne uczulenie manifestuje się szybko pojawiającymi się po kontakcie z alergenem pokrzywką, obrzękiem, katarem siennym lub alergicznym zapaleniem spojówek (przy nadmiernym pyleniu i alergiach wziewnych). Natomiast alergia opóźniona charakteryzuje się przewlekłymi symptomami, często o trudnej do wyjaśnienia przyczynie. Bo kto powiązałby jedzenie z nawracającymi migrenami, depresją czy autyzmem8. Ponadto wystąpić mogą dolegliwości ze strony przewodu pokarmowego przypominające zespół jelita nadwrażliwego, problemy skórne, w tym atopowe zapalenie skóry czy trądzik, fibromialgia, nadwaga czy zespół chronicznego zmęczenia. Często stan ten pozostaje nierozpoznany przez całe życie, gdyż z uwagi na opóźniony mechanizm reakcji trudno samemu stwierdzić, który pokarm wywołuje objawy. Potrzebne są do tego celu specjalistyczne badania krwi. Ponadto pacjenci często słyszą od lekarzy, że muszą się przyzwyczaić do tych objawów, bo „taka ich uroda i już”. Nic bardziej mylnego. Alergia IgG-zależna (opóźniona) może być śmiało uznana za chorobę cywilizacyjną, gdyż ściśle powiązana jest ze zbyt przesiękliwym jelitem. To zaś jest konsekwencją naszego aktualnego, nieodpowiedniego, stylu życia. Szacuje się, że ponad 50% populacji krajów wysokorozwiniętych cierpi z powodu opóźnionych reakcji na pokarm. Nieszczelne jelito oddziałuje na funkcjonowanie całego organizmu. Obserwowane jest często w zespole jelita nadwrażliwego, alergiach, depresji, migrenach czy nawracających infekcjach. Zatem wszelkie terapie ukierunkowane na uszczelnienie jelit mogą odgrywać rolę w leczeniu tych chorób Pocieszający jest fakt, iż – tak jak w przypadku Anety – przy zastosowaniu diety eliminującej uczulające pokarmy i ponownym uszczelnieniu jelit alergię tę można wyleczyć i jednocześnie zlikwidować doskwierające od lat objawy. Choroby związane z nieszczelnym jelitem Zwiększoną przepuszczalność jelit obserwuje się w licznych stanach chorobowych, w tym także w chorobach autoimmunologicznych. Podczas działania czynników niszczących barierę jelitową początkowo lokalny stan zapalny jelit prowadzi do pojawienia się uogólnionego stanu zapalnego w całym organizmie9. Proces ten może trwać latami i wydaje się przyczyniać do powstawania wielu schorzeń. Często stan ten związany jest ze współwystępowaniem alergii IgG-zależnej, która odpowiada za ciągły stan zapalny w organizmie. Nieustanna aktywacja układu immunologicznego i permanentna odpowiedź zapalna obciążają organizm. W takiej sytuacji, w którymś momencie może dojść do zaburzenia w funkcjonowaniu układu immunologicznego i rozwoju chorób autoimmunologicznych. Wielokrotnie zostało wykazane, iż nieszczelne jelito może być elementem sprawczym chorób o podłożu autoimmunizacyjnym, w tym cukrzycy typu 1, choroby Leśniowskiego-Crohna, łuszczycy, celiakii, choroby Hashimoto, reumatoidalnego zapalenia stawów i innych. Nieszczelne jelito oddziałuje na funkcjonowanie całego organizmu. Obserwowane jest często w zespole jelita nadwrażliwego, zespole złego wchłaniania, alergiach, ale także w depresji, stanach lękowych, ogólnym zmęczeniu, migrenach czy nawracających infekcjach. Zatem wszelkie terapie ukierunkowane na uszczelnienie jelit mogą odgrywać rolę w leczeniu lub profilaktyce tych chorób. Sposoby oceny nieszczelności jelit • Test z soku z buraka czerwonego – wieczorem przed zaśnięciem należy wypić 3/4 szklanki soku z buraka. Rano ocenić kolor moczu. Jeśli jest czerwony, świadczyć to może o tym, że nerki wychwyciły czerwony barwnik z buraka, który przeniknął przez nieszczelne jelito. Normlanie mocz powinien być lekko różowy. Niemniej jednak jest to test czysto orientacyjny, nieuznawany w diagnostyce laboratoryjnej. • Test laktuloza/mannitol – polega na zastosowaniu w badaniu cukrów o różnej wielkości. Pacjent powinien wypić mieszaninę mannitolu i laktulozy. Mannitol jest łatwo wchłanialnym, niemetabolizowanym w organizmie monocukrem. Laktuloza to z kolei dwucukier, składający się z galaktozy i fruktozy. Wchłania się trudno. Wynik prawidłowy to obecność w moczu mannitolu przy małych stężeniach laktulozy. Oba cukry w moczu świadczą właśnie o nieszczelności jelit, a brak obu cukrów o złym wchłanianiu. • Zonulina - to białko regulujące ścisłe połączenia między komórkami jelit. Badanie polega na ocenie stężenia zonuliny w kale. W przypadku wysokich wartości mamy do czynienia ze zbyt dużą przesiękliwością jelitową. • Mikroflora jelitowa – ocena składu i ilości wskaźnikowych bakterii jelitowych w próbce kału. Badanie pozwoli nam ocenić stan mikroflory przewodu pokarmowego, która jest istotnym elementem bariery jelitowej, a jej oddziaływanie na organizm ludzki jest nieocenione. W przypadku zaburzeń w składzie lub ilości mikroorganizmów możliwe jest zastosowanie odpowiedniej terapii probiotycznej celem przywrócenia odpowiedniego profilu bakterii jelitowych. Jak naprawić uszkodzone jelito? Z uwagi na fakt, że nieszczelne jelito powstaje na skutek działania niekorzystnych czynników środowiskowych, możliwe jest powzięcie kroków odwracających ten proces. 1. Postaraj się wyeliminować czynniki negatywnie wpływające na stan Twoich jelit. Zadbaj o odpowiednią dietę, bogatą w produkty nieprzetworzone, ekologiczne, z dużą zawartością błonnika. Pij dużo wody, wysypiaj się i unikaj częstego stresu. 2. Zbadaj alergie pokarmowe, szczególnie te opóźnione i wyeliminuj uczulające Cię pokarmy z diety. Powodują one przewlekły stan zapalny, który jeszcze bardziej rozszczelnia jelito, jak również potęguje objawy w przebiegu wielu chorób, u podstaw których leży nadmierna przesiąkliwość jelitowa. 3. Przywróć odpowiedni stan mikroflory jelitowej za pomocą preparatów probiotycznych, prebiotycznych jak również żywności fermentowanej. gutmachine from on Vimeo. Jelita są dla naszego organizmu jak maszyna. Im sprawniej działają, tym lepiej funkcjonuje całe ciało. Bibliografia Round JL, Mazmanian SK. The gut microbiota shapes intestinal immune responses during health and disease. Nat Rev Immunol. 2009; 9(5):313-23. Olszewska J, Jagusztyn-Krynicka EK. Human Microbiome Project – Mikroflora jelit oraz jej wpływ na fi zjologię i zdrowie człowieka. Post. Mikrobiol. 2012; 51, 4: 243-256. Azad MB, Konya T, Maughan H i wsp. Gut microbiota of healthy Canadian infants: profi les by mode of delivery and infant diet at 4 months. CMAJ. 2013; 185:5. Nowak A, Libudzisz Z. Mikroorganizmy jelitowe człowieka. Stand Med. 2008; 1: 372-9. Zuo XL, Li YQ, Li WJ, Guo YT, Lu XF, Li JM, et al. Alterations of food antigen-specifi c serum immunoglobulins G and E antibodies in patients with irritable bowel syndrome and functional dyspepsia. Clin and Exper Allergy 2007;37: 823–830. Alpay K, Ertas M, Orhan EK, Ustay DK, Lieners C, Baykan B. Diet restriction in migraine, based on IgG against foods: a clinical double-blind, randomised, cross-over trial. Cephalalgia. 2010; 30(7):829-37. Rudzki L, Frank M, Szulc A, Gałęcka M, Szachta P, Barwinek D. Od jelit do depresji – rola zaburzeń ciągłości bariery jelitowej i następcza aktywacja układu immunologicznego w zapalnej hipotezie depresji. Neuropsychiatria i Neuropsychologia. 2012; 7, 2. Hozyasz K, Gryglicka H, Żółkowska J. Dieta bezglutenowa a leczenie zaburzeń ze spektrum autyzmu – skrótowy przegląd piśmiennictwa. Prz Gastroenterol. 2010; 5 (4): 195–201. Arrieta MC, Bistritz L, Meddings JB. Alterations in intestinal permeability. Gut. 2006; 55(10): 1512–1520. Vaarala O, Atkinson MA, Neu J. The „perfect storm” for type 1 diabetes: the complex interplay between intestinal microbiota, gut permeability, and mucosal immunity. Diabetes. 2008; 57(10):2555-62. Teshima CW, Dieleman LA, Meddings JB. Abnormal intestinal permeability in Crohn’s disease pathogenesis. Ann N Y Acad 1258:159-65. Humbert P, Bidet A, Treffel P, Drobacheff C, Agache P. Intestinal permeability in patients with psoriasis. J Dermatol Jul;2(4):324-6. Fasano A. Leaky gut and autoimmune diseases. Clin Rev Allergy Immunol. 2012;42(1):71-8.
Ze względu na działanie pobudzające pracę jelit nie powinny go spożywać osoby cierpiące na zaburzenia żołądkowo-jelitowe. Surowy sok z buraka nie jest wskazany także dla diabetyków. Większe ilości soku z buraków mogą powodować zawroty głowy, znużenie, a nawet bóle głowy.
To MIT! Po wpisaniu takiego zapytania w popularną wyszukiwarkę internetową znaleźć można setki publikacji i wzmianek zachęcających do wykonania testu buraczkowego. Tylko czy to w ogóle ma sens? Sprawdźcie co na ten temat mówi nauka. Na wielu popularnych stronach internetowych można wyczytać, że czerwona lub różowa barwa moczu, która pojawia się po zjedzeniu buraków lub wypiciu soku z buraków, świadczy o „nieszczelnym jelicie”. Skąd bierze się czerwone zabarwienie moczu po spożyciu buraka? Otóż jest to zasługa betaniny, czyli naturalnego barwnika z grupy betacyjanin, który nadaje burakom ich charakterystyczny fioletowo-czerwony kolor. Po spożyciu buraków lub ich soku, dzięki procesom trawienia zachodzącym w żołądku i jelitach, większość betacyjanin zostaje przez organizm człowieka rozłożona i przetworzona. Ale zazwyczaj pewna niewielka ilość betaniny przechodzi przez układ trawienny człowieka w formie niezmienionej i to właśnie ona jest później wydalana wraz z moczem nadając mu czerwonawe zabarwienie. Fachowcy to zjawisko nazywają biturią. - Intensywność zabarwienia moczu zależna jest od stopnia „zniszczenia” betaniny przez kwas solny, czyli w praktyce od kwasowości żołądka, a także od tempa opróżniania żołądka, które zależne jest od składu posiłku i cech osobniczych. Generalnie, im mniejszy stopnień degradacji betanin w żołądku, tym więcej znajdzie się ich w moczu w niezmienionej formie i mocz będzie miał intensywniejszą barwę – tłumaczy Diana Wolańska-Buzalska, dietetyk kliniczny z Narodowego Centrum Edukacji Żywieniowej Instytutu Żywności i Żywienia. Specjalistka dodaje, że na stopień intensywności barwy moczu wpływ ma również nawodnienie organizmu: im więcej pijemy, tym kolor moczu jest jaśniejszy. Z tego względu niektóre osoby mogą nie zauważyć delikatnej zmiany barwy moczu po spożyciu buraków. Czytaj też:Interesujesz się zdrowiem i lubisz pisać? Dołącz do naszego zespołu Czy buraczkowy mocz świadczy o nieszczelnym jelicie? Faktem jest, że po spożyciu żywności bogatej w betacyjaniny we krwi stwierdza się pewną ilość betaniny, która wchłaniana jest do krwiobiegu w jelitach w podobny sposób, jak dzieje się to z różnymi składnikami odżywczymi pochodzącymi z trawionego pokarmu. – Przedostawanie się do krwioobiegu cząstek betaniny jest procesem naturalnym i korzystnym, bo same cząsteczki betacyjanin poza właściwościami antyoksydacyjnymi wykazują również działanie przeciwnowotworowe – mówi Diana Wolańska-Buzalska. Ekspertka uspokaja, że przedostawanie się betaniny do krwi i moczu nie świadczy ani o nieszczelności jelita, ani też o żadnej innej dysfunkcji jelit. Zresztą, póki co, medycyna nie uznaje istnienia takiej jednostki chorobowej jak „nieszczelne jelito”. Bóle brzucha, nieregularne wypróżnianie się, biegunki, zaparcia, poczucie ucisku w brzuchu albo krew w kale – to są naprawdę istotne objawy, mogące świadczyć o zaburzeniach w funkcjonowaniu układu pokarmowego, w tym także jelit. Takich objawów nie można lekceważyć i zawsze warto porozmawiać o nich z lekarzem. Przy nich buraczkowy mocz jest więc wydumanym problemem, czyli zwyczajnym „zawracaniem głowy”. Wiktor Szczepaniak, Źródła: Klewicka E.: Betacyjaniny – biodostępność i biologiczna aktywność. ŻYWNOŚĆ. Nauka. Technologia. Jakość, 2012, 2 (81), 5 – 21 Watts AR, Lennard MS, Mason SL, Tucker GT, Woods HF. Beeturia and the biological fate of beetroot pigments. Pharmacogenetics. 1993;3(6):302–11. Frank T., Stintzing Carle R., Bitsch I., Quaas D., Straß G., Bitsch R., Netzel M.: Urinary pharmacokinetics of betalains following consumption of red beet juice in healthy human. Pharmacol. Res., 2005, 52, 290-297 Kanner J., Harel S., Granit R.: Betalains – A new class of dietary cationize antioxidants. J. Agric. Food Chem., 2001, 49 (11), 5178-5185. Moreno Garcia-Viguera C., Gil Gil-Izquiero A.: Betalains in the era of global agr-food science, technology and nutrition health. Phytochem. Rev., 2008, 7, 261-280. Nayak Chethana S., Rastogi Raghavarao Enhanced mass transfer during solid-liquid extraction of gamma irradiated red beetroot. Radiat. Phys. Chem., 2006, 75, 173-178. Czytaj też:Czy drganie powieki powinno wzbudzić niepokój? Źródło: Serwis Zdrowie PAPBURAKA ĆWIKŁOWEGO (wydanie czwarte zmienione) Zatwierdzona na podstawie art. 57 ust. 2 pkt 2 ustawy z dnia 8 marca 2013 r. o środkach ochrony roślin (Dz.U. z 2020 r. poz. 2097 ze zm.) przez Głównego Inspektora Ochrony Roślin i Nasiennictwa Warszawa, styczeń 2023 r. GŁÓWNY INSPEKTORAT OCHRONY ROŚLIN I NASIENNICTWA Coraz częściej się o tym słyszy, ale brzmi trochę niepoważnie. No bo jak to – w jelitach mogą być jakieś dziury? To określenie może kojarzyć się z zagadnieniami typu detoks, zakwaszenie organizmu, badanie żywej kropli krwi i inne, które nie mają zbyt wiele wspólnego z nauką. Do tego niektórzy lubią wykorzystać temat nieszczelnego jelita, aby postraszyć glutenem… A jednak nieszczelne czy przesiąkliwe jelito (ang. leaky gut) istnieje. Największy wkład naukowy w to zagadnienie wniósł dr Alessio Fasano. Jego badania dotyczą głównie celiakii, ale także cukrzycy typu I i nieceliakalnej nadwrażliwości na gluten. Miałam przyjemność wysłuchać na żywo dr. Fasano na konferencji „Przepuszczalne jelita. Problem interdyscyplinarny”, która odbyła się 10 czerwca 2017 w Warszawie. Wykład dotyczył roli prawidłowego żywienia, mikrobiomu jelitowego i nieszczelnego jelita w rozwoju chorób zapalnych. Był bardzo ciekawy! Ale trwał 1,5 godziny i był dość „naukowy” (badania, wykresy, zdjęcia mikroskopowe), a nie chcę Was zanudzić tym wpisem. Tak więc żebyście nie przerwali czytania w połowie, postaram się zawrzeć tylko parę fragmentów i opisać je w miarę przystępnie 😉 Czy jelita faktycznie są takie ważne? Na wstępie trzeba zrozumieć, jak istotną rolę odgrywają nasze jelita. Stanowią one ogromną powierzchnię kontaktu ze środowiskiem zewnętrznym. Wielkością można przyrównać je do kortu tenisowego! (Po rozpłaszczeniu oczywiście.) Wszystko dzięki kosmkom jelitowym, czyli wypustkom, które znacząco zwiększają powierzchnię jelit. Dzięki takiemu pofałdowaniu wchłanianie substancji odżywczych jest dużo efektywniejsze. To, jakie składniki z zewnątrz przedostaną się przez barierę jelitową, jest ściśle regulowane. Odpowiadają za to połączenia pomiędzy komórkami nabłonka jelita cienkiego, czyli tzw. ścisłe połączenia (ang. tight junctions). A więc funkcja jelit nie sprowadza się tylko do trawienia i wchłaniania strawionych substancji. Do tego dochodzi ochrona przed szkodliwymi związkami, a także patogenami. Co więcej, jelita są bardzo ważne dla naszego układu immunologicznego! W obrębie przewodu pokarmowego występuje tzw. GALT (ang. gut-associated lymphoid tissue), który zawiera aż 75% wszystkich komórek układu odpornościowego i 80% wszystkich produkowanych przeciwciał. Na początku życia każdego człowieka jego układ immunologiczny uczy się, co jest „przyjacielem”, a co „wrogiem”. W dużej mierze odbywa się to właśnie poprzez jelita. Mówi się, że pierwsze 1000 dni życia jest kluczowe. Po tym okresie nasz organizm „wie”, co może bezpiecznie wpuścić do środka, a przed czym musi nas bronić. Jakie to genialne, prawda? 😉 Gdyby nie tak wyspecjalizowany system, nie moglibyśmy efektywnie przyswajać substancji odżywczych, ani skutecznie bronić się przed patogenami. Czym w ogóle są nieszczelne jelita? Okazuje się, że ścisłe połączenia pomiędzy komórkami jelita cienkiego to dynamiczne struktury, które mogą ulegać przebudowie. W uproszczeniu można powiedzieć, że pod wpływem pewnych czynników połączenia otwierają się, a po pewnym czasie zamykają z powrotem. Zdrowy nabłonek jelitowy „wpuszcza do środka” tylko pożądane związki, dobrze strawione substancje odżywcze o małych rozmiarach (np. pojedyncze aminokwasy pochodzące z rozkładu białek). W przypadku nieszczelności do krwioobiegu mogą przedostać się większe elementy (np. niestrawione do końca białka), których nasz organizm nie nauczył się tolerować, bo w normalnych warunkach nie przedostałyby się przez barierę jelitową. Wobec tego traktowane są jak „wróg” i mogą powodować nieprawidłowe reakcje układu immunologicznego. Może to skutkować stanami zapalnymi, nadwrażliwościami pokarmowymi, alergiami albo poważniejszymi chorobami np. autoimmunizacyjnymi. W Internecie znajdziecie sporo uproszczonych rysunków przedstawiających nieszczelne jelita. Wystarczy wpisać w Google „leaky gut”. W rzeczywistości cały mechanizm jest o wiele bardziej złożony niż na tych rysunkach. Dla przykładu poniżej wklejam dwa schematy z publikacji. Na pierwszym widać barierę jelitową – fioletowe komórki jelitowe z kosmkami, a nad nimi niebieska warstwa śluzu (spełniająca ważne funkcje immunologiczne i ochronne). Na drugim z kolei widzimy jak gliadyna lub toksyna bakteryjna, łącząc się z odpowiednimi receptorami, zapoczątkowuje skomplikowaną sekwencję zdarzeń, która prowadzi do przebudowy ścisłych połączeń. Oba obrazki pochodzą z: Sturgeon C., Fasano A., Zonulin, a regulator of epithelial and endothelial barrier functions, and its involvement in chronic inflammatory diseases. Tissue Barriers. 2016 Oct 21;4(4):e1251384. Test buraka prawdę Ci powie? Sposobów na zdiagnozowanie nieszczelnego jelita jest kilka. Ale do tych wiarygodnych na pewno nie należy test buraczany, polecany często w Internecie. Na czym polega? W skrócie – należy wypić sok z buraka i po kilku godzinach sprawdzić kolor moczu. Jeśli mocz się zabarwi na czerwono, ma to wskazywać na nieszczelne jelita. W rzeczywistości betaniny, czyli barwniki z buraków, znajdują się w moczu wszystkich ludzi po spożyciu takiego soku. Ale tylko u niektórych powoduje to zmianę zabarwienia. Zależy to przede wszystkim od pH moczu. Wpływ będzie miało też nawodnienie – przy małej zawartości wody barwnik będzie bardziej stężony, a więc mocz będzie miał intensywniejszy czerwony kolor. Co ciekawe, wpływ ma również pH żołądka – zabarwienie moczu może wskazywać na jego niedokwaszenie. Przyczyną może być też niedobór żelaza. W takim razie jak stwierdzić, czy dotyczy nas problem nieszczelnego jelita? Na ten moment najlepsze testy to poziom zonuliny w kale oraz test laktuloza/mannitol. Zonulina to białko, które „otwiera” połączenia pomiędzy komórkami jelit. Podwyższony poziom może wskazywać na nieszczelne jelita. Niestety jest to na tyle nowy temat, że nie wiadomo, czy i jakie inne mechanizmy wpływają na rozluźnianie ścisłych połączeń. W związku z tym niekoniecznie prawidłowy poziom zonuliny wyklucza nieszczelne jelita. Laktuloza/mannitol – Wypijamy mieszaninę tych dwóch cukrów i po kilku godzinach badamy ich zawartość w moczu. Mannitol łatwo się wchłania, więc powinno być go dużo w moczu. Z kolei laktuloza trudno się wchłania, więc w moczu powinno być jej niewiele. Jeśli oba związki znajdą się w dużym stężeniu w moczu – oznacza to problem z nieszczelnymi jelitami. Brak obu z kolei świadczy o problemach z wchłanianiem. Czasem też bada się LPS, czyli endotoksynę bakteryjną której zbyt wysoki poziom we krwi wskazuje na dysbiozę i nieszczelne jelita. Co wpływa na zwiększenie przepuszczalności jelit? Na ten moment najlepiej zbadano 2 czynniki, które z całą pewnością wpływają na poziom zonuliny i rozluźnienie ścisłych połączeń. Są to: – Infekcje (a konkretnie toksyny bakteryjne) – Gliadyna (jedno z białek tworzących gluten) [5] W badaniach wykazano, że gliadyna powoduje czasową nieszczelność jelit. Warto jednak zaznaczyć, że w przypadku komórek osób bez celiakii lub nieceliakalnej nadwrażliwości na gluten efekt ten był słaby i krótkotrwały [3, 6]. Negatywnie na szczelność bariery jelitowej wpływa również etanol oraz, co ciekawe, tak zachwalane średniołańcuchowe kwasy tłuszczowe (MCFA, ang. medium-chain fatty acids), które znajdują się w oleju kokosowym [1]. Jako że „dobre” bakterie bronią naszej bariery jelitowej, to pośrednio wszystko co wpływa negatywnie na mikrobiom jelitowy, czyli powoduje dysbiozę, będzie zwiększało ryzyko rozszczelnienia jelit. O tym jednak szerzej w osobnym wpisie, bo inaczej ten nie miałby końca 😉 Tutaj wśród czynników negatywnych znajdzie się zła dieta (przetworzona i o niskiej wartości odżywczej), nadużywanie leków (antybiotyki, NLPZ typu ibuprofen czy aspiryna, antykoncepcja), stres, brak aktywności fizycznej i inne, które w skrócie opisałam w moim bezpłatnym ebooku. Czy gluten jest wszystkiemu winny? Często można napotkać w Internecie na informacje, według których spożywanie glutenu zawsze prowadzi do rozszczelnienia jelita, a co za tym idzie różnych chorób. W związku z tym wszyscy powinni eliminować gluten. Autorzy takich stwierdzeń bywają bardzo ich pewni, a tymczasem nawet dr Fasano taki pewien nie jest. Wręcz przeciwnie. Polecam obejrzeć krótki filmik na fanpage’u Damian Parola – TUTAJ. Temat jest dość nowy. Większość istniejących publikacji odnosi się do celiakii i cukrzycy typu I i nie można na tej podstawie wysnuwać wniosków dotyczących innych chorób czy osób zdrowych. Oczywiście, istnieje też nieceliakalna nadwrażliwość na gluten, której nie umiemy póki co skutecznie diagnozować. Nie twierdzę wobec tego, że nikt nie skorzysta na eliminacji glutenu. Jednak zamiast ulegać modzie warto przyjrzeć się, co faktycznie nam szkodzi. Bo to nie musi być gluten, ale np. węglowodany zawarte w pszenicy i życie, czyli tzw. FODMAPs. A może nasze objawy są na tle nerwowym? Przyczyn może naprawdę być całe mnóstwo, więc nie róbmy z diety bezglutenowej panaceum na wszystkie dolegliwości. Mimo że nie zachęcam wszystkich do całkowitej eliminacji glutenu, to uważam, że warto go ograniczyć i urozmaicać dietę, dodając do niej produkty naturalnie bezglutenowe. Zamiast pszenicy spożywaj czasem grykę, proso, amarantus czy komosę ryżową. Dzięki temu dieta będzie bardziej wartościowa i zróżnicowana. Związek nieszczelnych jelit z innymi chorobami Podwyższony poziom zonuliny udowodniono w: – chorobach autoimmunizacyjnych – celiakia, choroba Leśniowskiego-Crohna, cukrzyca typu I, reumatoidalne zapalenie stawów, toczeń, stwardnienie rozsiane – nowotworach – rak mózgu, piersi, jajników, trzustki, – a także nieceliakalnej nadwrażliwości na gluten, astmie, autyzmie, schizofrenii, chorobie niedokrwiennej serca czy zespole jelita nadwrażliwego. Stwierdzono go również u osób otyłych z insulinoopornością! Poziom zonuliny wzrastał wraz ze wzrostem BMI, współczynnika WHR (stosunek obwodu talii do bioder), poziomu insuliny na czczo czy trójglicerydów. Jeszcze inne badanie obejmowało kobiety z zespołem policystycznych jajników (PCOS) – u nich również poziom zonuliny był podwyższony. Znaczenie nieszczelnych jelit w chorobach autoimmunizacyjnych Przyczyny chorób autoimmunizacyjnych są póki co nieznane (poza celiakią). Wiadomo, że na rozwój choroby składają się zarówno czynniki genetyczne, jak i środowiskowe. Jednak u mniej niż 10% osób z predyspozycjami genetycznymi rozwija się choroba, a więc pokazuje to, jak ogromną rolę odgrywają inne czynniki. Od pewnego czasu mówi się o znaczeniu nieszczelnych jelit. Prawdopodobnie w wielu przypadkach zwiększona przepuszczalność jelitowa poprzedza wystąpienie choroby autoimmunizacyjnej. Dr Fasano przyrównał choroby autoimmunizacyjne do trójnogiego stołka, w którym nogi to predyspozycje genetyczne, nieszczelne jelita oraz środowiskowy wyzwalacz. Póki co w kontekście nieszczelnych jelit nie przeprowadzono badań na osobach z Hashimoto (a przynajmniej ja takich nie znalazłam). Warto jednak pamiętać, że osoby z jedną chorobą autoimmunizacyjną mają większe ryzyko rozwoju kolejnych. Dla przykładu – w ogólnej populacji częstość występowania celiakii ocenia się na 1%. Za to wśród osób z Hashimoto do 5%. Szczególnie czujne powinny być osoby z cukrzycą typu I – wśród nich celiakia dotyczy nawet do 19% osób. Dlatego przed przejściem na ścisłą dietę bezglutenową należy wykonać badania w kierunku celiakii! Później diagnoza może być bardzo utrudniona. Objawy celiakii nie należą niestety do charakterystycznych, więc można je łatwo zbagatelizować albo przypisać innej chorobie (chociażby samej chorobie Hashimoto). Co więcej, osoby które nie eliminują glutenu, ale przyjmują ponad 125 µg l-tyroksyny (Euthyrox, Letrox) dziennie też powinny zostać przebadane. Ta grupa pacjentów ma jeszcze wyższe ryzyko celiakii [9]. Jak uszczelnić przeciekające jelita? Dr Fasano pracuje nad inhibitorem zonuliny, ale minie jeszcze kilka lat, zanim będzie on dostępny na rynku 😉 Podstawą dbania o jelita i mikrobiom powinno być stosowanie odpowiedniej, zróżnicowanej diety, naturalnych probiotyków i prebiotyków. Pisałam o tym również w bezpłatnym ebooku. Wśród czynników uszczelniających jelita (głównie poprzez wpływ na składniki ścisłych połączeń między enterocytami) wymienia się – witaminę D – aminokwasy glutaminę i tryptofan (glutamina jest aminokwasem endogennym, a tryptofan znajduje się w pestkach dyni, roślinach strączkowych, serach, mięsie, jajach) – peptydy z białek mleka krowiego (beta-kazeina i beta-laktoglobulina) – działające przeciwzapalnie i przeciwutleniająco polifenole, w tym kwercetyna (z czerwonego wina, cebuli, ciemnych winogron, truskawek czy jarmużu) i kurkumina (pochodząca z kurkumy) – krótkołańcuchowe kwasy tłuszczowe (SCFA ang. short chain fatty acids), które powstają z prebiotyków (różnego rodzaju błonnika) w wyniku fermentacji prowadzonej przez nasze bakterie jelitowe. Wśród SCFA najważniejszy jest maślan, który stanowi główne źródło energii dla komórek nabłonka jelit [1]. Czasem w przypadku różnych chorób można wspomóc się suplementami, takimi jak: – maślan (np. w preparacie Debutir) – L-glutamina – Co prawda jest syntetyzowana w organizmie ludzkim, ale czasem suplementacja może być wskazana. Powinna być jednak stosowana ostrożnie, bo jest spore ryzyko skutków ubocznych. – Colostrum – siara bydlęca, zawierająca mnóstwo związków o pozytywnym wpływie na układ immunologiczny, w tym laktoferrynę, lizozym, immunoglobuliny – probiotyki – Preparaty zawierające bakterie, szczególnie z rodzaju Lactobacillus i Bifidobacterium. Należy stosować preparaty dobrze przebadane, których producenci podają konkretne zastosowane szczepy bakterii, a nie same nazwy gatunkowe np. Lactobacillus plantarum DSM24730. Najlepszym rozwiązaniem jest zbadanie mikroflory jelitowej z kału, a następnie indywidualne dopasowanie szczepów. W większości przypadków jednak sprawdzi się po prostu dobrej jakości, przebadany wieloszczepowy probiotyk. Pamiętajcie jednak, że suplementy to tylko dodatek. Bez odpowiedniej diety nawet najlepszej jakości preparaty nie przyniosą dobrych długotrwałych efektów Literatura 1. De Santis S. et al., Nutritional Keys for Intestinal Barrier Modulation, Front Immunol. 2015; 6: 612. 2. den Besten G. et al., The role of short-chain fatty acids in the interplay between diet, gut microbiota, and host energy metabolism, J Lipid Res. 2013 Sep;54(9):2325-40. 3. Drago S. et al., Gliadin, zonulin and gut permeability: Effects on celiac and non-celiac intestinal mucosa and intestinal cell lines, Scand J Gastroenterol. 2006 Apr;41(4):408-19. 4. Fasano A., Leaky Gut and Autoimmune Diseases, Clinic Rev Allerg Immunol (2012) 42:71–78. 5. Fasano A., Zonulin and its regulation of intestinal barrier function: the biological door to inflammation, autoimmunity, and cancer, Physiol Rev. 2011 Jan;91(1):151-75. 6. Hollon J. et al., Effect of Gliadin on Permeability of Intestinal Biopsy Explants from Celiac Disease Patients and Patients with Non-Celiac Gluten Sensitivity, Nutrients 2015, 7, 1565-1576. 7. Shimizu M., Interaction between food substances and the intestinal epithelium, Biosci Biotechnol Biochem. 2010;74(2):232-41. 8. Sturgeon C., Fasano A., Zonulin, A Regulator of Epithelial and Endothelial Barrier Functions, And Its Involvement in Chronic Inflammatory Diseases, Tissue Barriers. 2016 Oct 21;4(4):e1251384. 9. Zubarik R. et al., Celiac disease detection in hypothyroid patients requiring elevated thyroid supplementation: A prospective cohort study, Eur J Intern Med. 2015 Dec;26(10):825-9 Sok z buraka – cena, gdzie kupić? Na rynku można znaleźć kilka rodzajów soku z buraka. Najzwyklejsze możemy dostać w wielu sklepach spożywczych za cenę od 3 do 12 zł. Dostępne są soki ze zwykłego buraka ćwikłowego, jak i soki z kiszonego buraka ćwikłowego. Te drugie warto poszukać w specjalistycznych sklepach ze zdrową
, 15:58 Aktualizacja: 15:42 To MIT! Po wpisaniu takiego zapytania w popularną wyszukiwarkę internetową znaleźć można setki publikacji i wzmianek zachęcających do wykonania testu buraczkowego. Tylko czy to w ogóle ma sens? Sprawdźcie co na ten temat mówi nauka. Fot. PAP Na wielu popularnych stronach internetowych można wyczytać, że czerwona lub różowa barwa moczu, która pojawia się po zjedzeniu buraków lub wypiciu soku z buraków, świadczy o „nieszczelnym jelicie”. Skąd bierze się czerwone zabarwienie moczu po spożyciu buraka? Otóż jest to zasługa betaniny, czyli naturalnego barwnika z grupy betacyjanin, który nadaje burakom ich charakterystyczny fioletowo-czerwony kolor. Po spożyciu buraków lub ich soku, dzięki procesom trawienia zachodzącym w żołądku i jelitach, większość betacyjanin zostaje przez organizm człowieka rozłożona i przetworzona. Ale zazwyczaj pewna niewielka ilość betaniny przechodzi przez układ trawienny człowieka w formie niezmienionej i to właśnie ona jest później wydalana wraz z moczem nadając mu czerwonawe zabarwienie. Fachowcy to zjawisko nazywają biturią. - Intensywność zabarwienia moczu zależna jest od stopnia „zniszczenia” betaniny przez kwas solny, czyli w praktyce od kwasowości żołądka, a także od tempa opróżniania żołądka, które zależne jest od składu posiłku i cech osobniczych. Generalnie, im mniejszy stopnień degradacji betanin w żołądku, tym więcej znajdzie się ich w moczu w niezmienionej formie i mocz będzie miał intensywniejszą barwę – tłumaczy Diana Wolańska-Buzalska, dietetyk kliniczny z Narodowego Centrum Edukacji Żywieniowej Instytutu Żywności i Żywienia. Specjalistka dodaje, że na stopień intensywności barwy moczu wpływ ma również nawodnienie organizmu: im więcej pijemy, tym kolor moczu jest jaśniejszy. Z tego względu niektóre osoby mogą nie zauważyć delikatnej zmiany barwy moczu po spożyciu buraków. Czy buraczkowy mocz świadczy o nieszczelnym jelicie? Faktem jest, że po spożyciu żywności bogatej w betacyjaniny we krwi stwierdza się pewną ilość betaniny, która wchłaniana jest do krwiobiegu w jelitach w podobny sposób, jak dzieje się to z różnymi składnikami odżywczymi pochodzącymi z trawionego pokarmu. - Przedostawanie się do krwioobiegu cząstek betaniny jest procesem naturalnym i korzystnym, bo same cząsteczki betacyjanin poza właściwościami antyoksydacyjnymi wykazują również działanie przeciwnowotworowe – mówi Diana Wolańska-Buzalska. Ekspertka uspokaja, że przedostawanie się betaniny do krwi i moczu nie świadczy ani o nieszczelności jelita, ani też o żadnej innej dysfunkcji jelit. Zresztą, póki co, medycyna nie uznaje istnienia takiej jednostki chorobowej jak „nieszczelne jelito”. Bóle brzucha, nieregularne wypróżnianie się, biegunki, zaparcia, poczucie ucisku w brzuchu albo krew w kale – to są naprawdę istotne objawy, mogące świadczyć o zaburzeniach w funkcjonowaniu układu pokarmowego, w tym także jelit. Takich objawów nie można lekceważyć i zawsze warto porozmawiać o nich z lekarzem. Przy nich buraczkowy mocz jest więc wydumanym problemem, czyli zwyczajnym "zawracaniem głowy". Wiktor Szczepaniak, Źródła: Klewicka E.: Betacyjaniny – biodostępność i biologiczna aktywność. ŻYWNOŚĆ. Nauka. Technologia. Jakość, 2012, 2 (81), 5 – 21 Watts AR, Lennard MS, Mason SL, Tucker GT, Woods HF. Beeturia and the biological fate of beetroot pigments. Pharmacogenetics. 1993;3(6):302–11. Frank T., Stintzing Carle R., Bitsch I., Quaas D., Straß G., Bitsch R., Netzel M.: Urinary pharmacokinetics of betalains following consumption of red beet juice in healthy human. Pharmacol. Res., 2005, 52, 290-297 Kanner J., Harel S., Granit R.: Betalains - A new class of dietary cationize antioxidants. J. Agric. Food Chem., 2001, 49 (11), 5178-5185. Moreno Garcia-Viguera C., Gil Gil-Izquiero A.: Betalains in the era of global agr-food science, technology and nutrition health. Phytochem. Rev., 2008, 7, 261-280. Nayak Chethana S., Rastogi Raghavarao Enhanced mass transfer during solid-liquid extraction of gamma irradiated red beetroot. Radiat. Phys. Chem., 2006, 75, 173-178. Copyright Wszelkie materiały PAP (w szczególności depesze, zdjęcia, grafiki, pliki video) zamieszczone w portalu "Serwis Zdrowie" chronione są przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych.Możliwe przyczyny czynnościowej niedrożności jelit to m.in. zapalenie wyrostka robaczkowego, kamica (nerkowa lub żółciowa), torbiel na jajniku (a konkretnie: pęknięcie torbieli), zapalenie otrzewnej. Niedrożność jelit porażenna może być spowodowana zabiegiem wykonywanym w obrębie jamy brzusznej (najczęściej jest to naturalny
Czy to na weselu, czy na imprezie lub wigilii, zdarzy nam się wypić barszcz. Ta potrawa ma swoich fanów jak i zagorzałych przeciwników. Kuba nie przepada, Ki
Uczulenie na buraki u niemowlaka będzie miało raczej inne objawy niż u osoby dorosłej. U niemowląt może to być wysypka na buzi, ulewanie, bóle brzuszka. U starszych dzieci wysypka alergiczna pojawia się zwykle w zgięciach kolan i łokci. Uczulenie na buraki – objawy. Pozostałe objawy, które mogą wystąpić to m.in.: biegunka poW zakwasie buraczanym znajduje się szereg witamin i mikroelementów. Zawiera on żelazo, wapń, magnez, cynk, sód, potas, chlor, oraz miedź. Kiszone buraki są również świetnym źródłem witaminy C, E oraz B6. Zawiera także organiczny kwas jabłkowy, cytrynowy oraz winny. Nieocenionym składnikiem są bakterie kwasu mlekowego, które Metoda trzecia badania szczelności instalacji: Badanie szczelności instalacji sprężonego powietrza podczas normalnej eksploatacji w czasie pracy odbiorników. Jest najbardziej wygodna dla użytkownika i właśnie na niej skupię się omawiając dostępne narzędzia i materiały przydatne w czasie sprawdzania szczelności. Na tej podstawie przyjęło się uważać, że kiszonki, w tym sok z kiszonego buraka, wzmacniają naszą odporność, np. w sezonie jesienno-zimowym, ratują przed szkodliwym wpływem na przewód pokarmowy przewlekłej antybiotykoterapii oraz regulują czynność jelit, łagodząc m.in. zaparcia. .